poniedziałek, 14 listopada 2011

Dzieciństwo

Jakie miałam dzieciństwo ? Niby udane poza jednym szczegółem. Kiedyś może dwa... trzy lata temu mój tata zdradził mamę. Gdy jej to powiedziałam ona odpowiedziała, że już to podejrzewała i rzuciła mi się w ramiona i zaczęła płakać. No ale powiem wam jak to wszystko było.

Chyba dwa dni przed świętami Bożego narodzenia obudziłam się w środku nocy gdzieś około po 2. Nie podnosząc głowy słyszałam jak mój tata z kimś rozmawia w moim pokoju. Chciałam już wstać i spytać się co tu robi gdy nagle usłyszałam słowo " skarbie". Postanowiłam posłuchać dłużej. Głowę miałam chyba tylko kilka centymetrów od krzesła gdzie siedział tata. Nawet nie słyszał jak płacze ! Mówił do niej tak troskliwie. Nigdy nie słyszałam żeby mówił tak do mamy. Gdy poszedł nie mogłam już zasnąć. Teraz żałuje, że gdy miał już wyjść to nie wstałam z łóżka i nie spytałam się : " Co ty odpierdalasz ?! " I ten bałwan, że tak powiem myślał, że tak po prostu jakby gdyby nic przyjdzie do mojego pokoju o 2 w nocy i będzie sobie rozmawiał z kochanką ! -.- Przez cały czas aż do świąt się do niego nie odzywałam.

O wszystkim mama dowiedziała się w sylwestra. Tata długo nie wracał... Miał z pracy od razu wrócić do domu. Mama martwiła się, że coś mu się stało. Ojciec był barmanem więc pracował w sylwestra... Gdy powiedziałam o tym mama rozpłakała się jak szalona. Rzuciła mi się w ramiona. Koleżanka mojej mamy pracowała tam gdzie tata więc do niej zadzwoniła. Okazało się, że poszedł jeszcze z kumplami na piwo ! Tsaa... jedno -.- Wrócił kompletnie pijany. Mama wszystko mu powiedziała. A ten się jeszcze wypierał ! :/ No nic... następnego dnia gadał mi, że wtedy w nocy rozmawiał z kolega i mu pomagał !!!! xDD Czy ten pajac naprawdę uważał, że mu uwierzyłam !?Gdy miałam urodziny nawet nie mogłam na niego patrzeć ! : / Czułam jakby był po prostu gościem w domu. Potem mój tata się wyprowadził na dwa tygodnie ? -.- Później znów do siebie wrócili i uważali, że jeżeli się wyprowadzimy to będzie lepiej dla wszystkich -.- Chyba dla nich ! Ja musiałam zostawić moich przyjaciół... tych których znałam od piaskownicy ! Mieszkam teraz w innym zupełnie mieście.... Ale do ojca wciąż czuj odrazę : / Myślę, że wolałabym mieszkać w tamtym mieście tylko z mamą bo on czasami naprawdę mnie wkurza : /

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz